Miejsce idealne na poranne szybkie espresso, jak i popołudniowe leniwe cappuccino.
Tutaj zwalniamy; zatrzymujemy się by zapamiętać smak tarty kokosowej z białą czekoladą i porzeczkami;
by delektować się każdym łykiem aromatycznej kawy; by poczuć atmosferę jaką stwarzają wnętrza naszej kawiarni;
by uśmiechnąć się do barmanki i opowiedzieć jej o swoim dniu.
Tak, mamy najlepszą obsługę i tak – jeśli tylko nie ma kolejki przy barze zawsze zamienią z wami kilka słów. Lub więcej, bo i tak bywa. Ale za to uwielbiamy naszych gości.
No i tak, tacy staramy się być. Nie nachalni, lecz otwarci; wyluzowani ale wciąż uprzejmi. Za to i wy nas uwielbiacie.
Nasze ciasta to prawdziwe arcydzieła cukiernicze.
I ośmielamy się tak mówić, bo wiemy że tutaj jakość
i naturalność składników idzie w parze ze smakiem
i wyglądem.
Tarty, bo to lubimy najbardziej – przedstawiamy obłędnego snickersa, a i banoffee – tu zatrzymacie się przy pierwszym kęsie.
Uwielbiamy także serniczki! Ten z mango jest idealny na letnie dni, oczywiście ten z borówkami też… Pycha!
A kto jest odpowiedziany za tą rozpustę? Bikej Cafe piecze dla nas te wspaniałości, ponieważ :
a) robią to najlepiej na świecie!
b) dobrze żyjemy z sąsiadami, a Bikej choć 10 km od nas, jest bliski naszym podniebieniom.
Jako że zasada „lesswaste” jest również bliska naszym wzorcom, w witrynce znajdziecie za każdym razem co innego, ale nigdy nie wszystko razem. Mamy jedno, dwa lub trzy ciasta spośród których możecie wybierać, które zawsze są świeże i które NA PEWNO będą Wam smakować.
Aromatyczne ziarna kawy mielimy od Julius Meinl – to z nich powstają latte, flat white, americano, a latem mrożone kompozycje.
Każdą z nich możecie wzbogacić syropem – karmel, kokos, czy wanilia? A jeśli z mleczkiem, to dajcie znać, jeśli ma być zrobiona na mleku bez laktozy lub roślinnym: migdałowym, owsianym, kokosowym,
lub waniliowym (tak, wiemy, dużo tego).
Ale ile głosów i potrzeb, tyle naszych odpowiedzi.
Nie tylko kawą człowiek żyje!
Dania barowe – tak oczywiste, ale w naszej karcie to nasza ich interpretacja.
Burger wołowy – wybierzcie tylko stopień wysmażenia i zadecydujcie,
czy z papryczką jalapeno czy w wersji łagodnej.
Jeśli nadal wyborem jest burger, ale jesteście wege – poleca się opcja dyniowa, z serem lazur, pieczonym burakiem i dipem imbirowym (tak, jeszcze nie raz zaskoczymy was połączeniem smaków!).
Jest też propozycja bardzo prosta, ale jakże smaczna! Czebureki z pieczarkami i serem to narodowe danie Tatarów Krymskich, które zawędrowało na Ukrainę
i tam stało się ogromnym przysmakiem.
Do wina zamówcie koniecznie deskę regionalnych serów, podbiją nawzajem swój smak i dadzą połączenia warte uwagi.
Nasz bar to także raj dla miłośników dobrych drinków i testowania alkoholi. Nasi barmani z pasją przygotowują zarówno klasyczne koktajle, jak i autorskie kompozycje, które z pewnością Cię zachwycą. Czeka na Was bogaty wybór win, whisky, rumów, regionalnych nalewek no i piwa, z Browaru Ustroń, od sąsiada, bo jak już wiecie co powtarzamy – dobrze żyjemy z sąsiadamy.
A jeśli wybór padnie na coś „naszego” to wy zdecydujcie, czy będzie to „Slow malinka”,
czy „Tam gdzie rosną sosny” i choć wiemy że te nazwy nic wam nie powiedzą, skład ich zdradzi dopiero nasza karta napojów. Uprzedzamy jednak, że WARTO!
I nie tylko. Jeśli chcecie popracować – w godzinach dopołudniowych znajdziesz tu ciszę i gniazka –
wbudowane w kanapy.
Jeśli przyjdziecie z dzieckiem – poproście barmanki o kolorowanki; zapewni ci to kilka łyków kawy
w zwolnionym tempie.
Jeśli chcecie oderwać się od rzeczywistości – wybierzcie książkę z naszej biblioteczki. Możecie się przenieść w świat fantastyki, zagłębić w bestsellerowy romans lub przenieść na szczyt górski z waszej listy „MUST”.
Latem…
…polecamy nasze lemoniady. Zróbcie pierwszy łyk na tarasie, a kolejny na leżaczku na naszej plaży tuż obok. I znowu – jeśli jesteście z dziećmi, na pewno zadowolą je lody, a pod stopami chłód wody w naszym stawie kąpielowym.
Jesienią…
Korzystamy z ostatnich ciepłych promieni słońca, a po zachodzie rozsiadamy się na kanapach. Przytulne wnętrze otula nas ciepłymi kolorami, a rozmowy same płyną i płyną.. nawet nie zauważacie jak filiżanka kawy zrobiła się pusta. Zamawiacie więc grzane winko, przy którym plotki smakują jeszcze lepiej! Ps. Białe czy czerwone?
Zimą…
Szarlotka, brownie lub miodownik – łączy je przepyszny smak i fakt, ze są NA CIEPŁO. Idealne na tą porę roku, kiedy słodyczy potrzebujemy tak bardzo jak promieni słońca ! Te pyszności pieczemy u nas i czekamy na nie cały rok! Więc jeśli ktoś nie lubi zimy, to jest to jeden z powodów dla których zimę można polubić, zdecydowanie. Do tego rozgrzewające herbatki, nasze autorskie oczywiście - nie wiecie jak daleko sięga wyobraźnia managerki Asi i jej cudowych barmanek.
Tym samym kończymy i mówimy - do zobaczenia!