Jagody – prawdziwe złoto gór
Nie ma lata w Beskidach bez jagód! Można je spotkać na górskich szlakach, w koszykach lokalnych sprzedawców, a także w deserach, naleśnikach i pierogach. (No i jagodzianki! Są warte grzechu naprawdę!)
To smak dzieciństwa, który najlepiej smakuje prosto z krzaczka albo w domowych wypiekach.
Owcze sery – tradycja podana na talerzu
Oscypek, bundz czy bryndza – sery owcze to wizytówka gór. Latem pasterze wypasają owce na halach, a świeże wyroby serowe pojawiają się na stołach. W Wiśle i okolicach znajdziesz miejsca, gdzie można spróbować prawdziwych, naturalnych serów – pachnących dymem i górskimi łąkami.
Miody z beskidzkich pasiek
Słodkie, pachnące lipą, gryką albo maliną – beskidzkie miody to małe dzieła sztuki natury. Warto spróbować także pyłku pszczelego czy propolisu, które wzmacniają organizm. To pamiątka z gór, która nie tylko cieszy smakiem, ale i dba o zdrowie.
Domowe wypieki i słodkości
W Wiśle i okolicznych miejscowościach znajdziesz małe cukiernie i kawiarnie, które latem kuszą sezonowymi wypiekami. Jagodzianki (tak, już o nich wspomnieliśmy :) ), serniki na zimno czy lody z lokalnych składników to idealny przystanek podczas górskich wędrówek.
Zioła z beskidzkich łąk
Mięta, lipa, dziurawiec czy melisa – beskidzkie zioła to naturalne bogactwo. Suszone albo świeże, idealnie nadają się na napary, które koją i orzeźwiają w upalne dni. Herbaty z Beskidzkich Ziół znajdziesz w wielu nie tylko Wislańskich Restauracjach, ale także w Habsburskiej Osadzie Gospodarczej - skansenie w Wiśle Czarne, gdzie zwiedzanie zaczyna bądź kończy się najlepszą pod słońcem Hebratą z beskidzkich zielin.
Lato w Wiśle pachnie jagodami, smakuje miodem i zachwyca prostotą lokalnych tradycji.
To doskonały moment, by spróbować tego, co oferuje natura i górska kuchnia – pełnej autentyczności i bliskości z regionem.